Szkolenie pisarskie

[Bill. B]

Ja też jestem samoukiem i nikt w mojej rodzinie nie zajmował się takimi rzeczami. Może się uda odnieść sukces albo i nie. Skąd mam to wiedzieć? Nie jestem jasnowidzem. Niemniej, jeśli nie będę próbował, to ten sukces już nie nadszedł. Pozdrawiam

[szczepantrzeszcz]

Słusznie prawisz. Icek regularnie błagał Wszechmogącego: o, Jahwe daj mi wygrać na loterii. Przez wiele lat nic się nie wydarzyło i kiedy Icek zaczął tracić nadzieję, usłyszał płynący z nieba głos: Icek, ty mnie daj szansę, ty kup los

[Bill. B]

Hahaha, przypomniało mi się jak kiedyś usiedliśmy z bratem i dyskutowaliśmy na temat wygranej w lotka. Każdy z nas wymieniał listę, co by kupił za parę milionów. Problem w tym, że żaden nie kupił kuponu.