Ingvar pisze:Ragnar to cholernie oryginalne imię, mówiłem już? Przejdźcie się na dowolny festiwal historyczny i zawołajcie Ragnara. Zleci się połowa facetów.
Trudno nadać inne imię człowiekowi, którego nazwala tak matka.

Ragnar Lothbrok jest postacią legendarną i nie byłoby sensu zmieniać mu imienia tylko dlatego, że jest popularne. To jakby nazwać Herkulesa Zygmunt.

Co do błędów - już słyszałam od pasjonatów, że się pojawiają (np. ktoś się strasznie oburzał na występującą ceramikę), ale sądzę, że w przypadku zachowania Lagerthy i ogólnie kreowania jej postaci, chodzi bardziej o przyciągnięcie widzów przed ekran niż oddania wiernie realiów. Wizja brawurowej wojowniczki zachęca bardziej niż piętnastominutowa sesja ubijania masła - co byłoby bardziej prawdopodobne. Prawo popytu i podaży.
Tak jak powiedziała watsername - prawda historyczna w czystej postaci występuje w dokumentach, natomiast twórcy seriali fabularnych stają przed dużo trudniejszym zadaniem - połączeniem faktów i akcji typowej dla kina.
