SEKS NA RZESZOWSZCZYŹNIE
Przydatne definicje
drabble: krótka forma literacka licząca dokładnie sto słów
miniatura literacka (short story): krótki utwór składający się z mniej niż 7 500 znaków
opowiadanie – krótki utwór epicki o prostej akcji, niewielkich rozmiarach, najczęściej jednowątkowej fabule, pisany prozą
Teksty dłuższe (fragmenty powieści, długie opowiadania) należy publikować w dziale "Opowiadania i fragmenty powieści".
Nazwa tematu powinna składać się z tytułu tekstu. W przypadku publikowania fanfiction, należy podać źródło w nawiasie kwadratowym, przykładowo: "[Harry Potter] Tytuł opowiadania".
Każdy tekst należy odpowiednio otagować. Tagi wybieramy z pola pod tytułem tematu.
SEKS NA RZESZOWSZCZYŹNIE
Ani forma, ani treść, ani rymy, ani długość, ani rytm, ani nic.
Mam nadzieję, że uczyniłeś postępy od 1978 roku.
SEKS NA RZESZOWSZCZYŹNIE
Nie wiem nawet, czy komentowanie tego, co tu można by zrobić inaczej i lepiej, ma sens, bo wątpliwe, byś pisarsko był dalej na tym etapie, co 40 lat temu.
SEKS NA RZESZOWSZCZYŹNIE
Dziwię się Twojej bucie; bo sam przecież piszesz testy specyficzne, trudne... Czy, aż tak piękne..?
Ciesz się zatem, że masz rzesze czytelników - zwolenników swoich form literackich i z tego, że pieją z zachwytu nad twoim talentem. BO naprawdę go MASZ!
Ja jak zauważyłeś: posługuję się własnej konstrukcji piórnikiem. I mogę Cię zaskoczyć, że moje teksty (zwłaszcza satyryczne) też otrzymywały dobre recenzje. Twoą szczerość przyjmuję z wyrozumieniem. Nie żywię urazy. Życzę wszelkiej pomyślności.
SEKS NA RZESZOWSZCZYŹNIE
SEKS NA RZESZOWSZCZYŹNIE
SEKS NA RZESZOWSZCZYŹNIE
Internet jest pełen takich grafomanów - oblechów z "sukcesami".
SEKS NA RZESZOWSZCZYŹNIE
Człowieku - ten tekst nie powstał po to by miał się komukolwiek podobać!!!
Ale to forum powstało po to, by oceniać tu teksty (wiem, że tak powiem, z autopsji, bo po to je założyłam) - więc siłą rzeczy dowiesz się, czy twoje się podobają, czy nie. Nie musisz się zgadzać ze zdaniem innych, ale nieelegancko odparowywać w ten sposób; dla mnie wygląda to trochę jak mało zakamuflowana sugestia, gdzie masz zdanie tych, którym się tekst nie podoba. A jeżeli problem leży w tym, że nie bardzo interesują cię krytyczne opinie, to może warto zastanowić się nad publikowaniem, bo to nie prywatny blog - tu zawsze ktoś wyrazi swoje zdanie. Warto zastanowić się choćby w ramach wspólnego poszanowania - i własnego, i naszego czasu.
SEKS NA RZESZOWSZCZYŹNIE
Pewnie zignoruje Pan tę uwagę, ale mimo wszystko chcę, aby Pan przeczytał i może przemyślał sobie pewne sprawy w zakresie humanistycznego traktowanie człowieka.
Jean - Paul Sartre
SEKS NA RZESZOWSZCZYŹNIE
Nie znasz naszego przaśnego społeczeństwa.
Wystarczy dać im disco polo, 500+ i takie gnioty i jest fajnie.
SEKS NA RZESZOWSZCZYŹNIE
"Ujadający" powinni najpierw poszperać w archiwach lat 70-tych ... Ten tekst nie jest anonimowy.
Panie, które poczuły się zniesmaczone - przepraszam.
Tekst usuwam.
SEKS NA RZESZOWSZCZYŹNIE
Twój tekst jest bardzo męczący, porażająco prosty, żeby nie powiedzieć prostacki, jeśli chodzi o treść.
Jeżeli nie podobają Ci się nasze krytyczne uwagi, to po co wstawiasz tu swoje teksty. Robiac to, chyba spodziewałes się naszych wypowiedzi. Wiadomo, że ludzie są różni, więc i odbiór tekstu może być rozmaity. Nie koniecznie entuzjastyczny.
SEKS NA RZESZOWSZCZYŹNIE
Raz, że mamy prawo do własnego zdania, a jakie jest, widać wyraźnie. I to, że kilka niezależnych od siebie osób właściwe ma podobne wrażenie, powinno dać do myślenia.
To jedno, a drugie to to, że żyjemy obecnie w 2020, więc może zamiast żyć przeszłością i przeszłymi chwalami, dobrze myśleć i żyć w teraźniejszości.
SEKS NA RZESZOWSZCZYŹNIE
Osobiście polecam wydany w tych latach, trzy tomy Archipelag gułag
W kwestii publikowanie tekstów, które kiedyś zostały już opublikowane. Uważam, że w takiej sytuacji jest się tym więcej odpowiedzialnym za to co umieszczamy. Człowiek jest zawsze odpowiedzialny za swoje słowa. Dobrze pogodzić się z faktem, że człowiek, jako twórca jest kreatorem postaw innych ludzi. Proszę zwracać uwagę podstawy humanistyczne, które winny przyświecać każdemu człowiekowi niosącemu słowa.
Jean - Paul Sartre
SEKS NA RZESZOWSZCZYŹNIE
Przez długi czas na jednym z forów (tej witryny) zalegało opowiadanie pt. "Temat z rzeką w tle".
Typowa "kobieca" telenowela: wielka miłość - zdrada i rozczarowanie przeradzające się (na krótko!!!) w nienawiść...
Tę " złość" (nienawiść) główny bohater odreagował pisząc tekst obsceniczny. W opowiadaniu jednak zacytowałem niewielki fragment obscenu (tylko 20 wersów z ponad 200).
Opowiadanie przyjęte zostało nad wyraz ciepło... Ale nie w tym rzecz!
W komentarzach proszono mnie o zaprezentowanie pełnej wersji tekstu (czytelnicy nie dawali wiary, że istnieje dalsza część) .
Spełniłem życzenie - z tym, że tekst powędrował nie do tych adresatów...
(puszczyka opinia w ogóle mnie nie interesuje)
Całość opowiadania można przeczytać w pozycji książkowej pt.: "Smak gwiazdek".
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości