w koronalnych rozbłyskach namiętnej
protuberancji energią wiatru słonecznego gwałtownie
i niespodziewanie wtargnąłeś a ja pokraśniałam
zorzą polarną odreagowując efekt
halo
zaraz potem zniebieszczałam wniebowzięta
rywalizacją żywiołów w kolorze
blu
dzisiaj kiedy sięgam po więcej zawłaszczam obłoki
nad miastem przyczajone kamieniczki ukrywając
fasady za zapomnianym murem przytakują mansardami
okna zalotnie trzepoczą żaluzjami a spłowiały tynk kraśnieje
resztkami koloru
moje miasto nie pozostawia drogi ucieczki
a ja zaklinam
tak, tak, tak...
Zachęcamy do komentowania tekstów! Na zwycięzcę tytułu Komentatora Kwietnia czeka nagroda książkowa - powieść ''Książę Mgły" - Carlos Ruiz Zafon!
Proza marca: Złodziej wspomnień - prolog | Poezja marca: cztery pory odpustów
Zapraszamy do udziału w zabawie komentatorskiej „Piórko”! Rozruszajmy forum na wiosnę!

Proza marca: Złodziej wspomnień - prolog | Poezja marca: cztery pory odpustów
Zapraszamy do udziału w zabawie komentatorskiej „Piórko”! Rozruszajmy forum na wiosnę!

ulica obłoczna
-
- Furia Pustyni
- Posty: 1656
ulica obłoczna
A co potem? Wielkie solarne halo z dwoma bocznymi słońcami? Małe to i lokalne, gdzie mu tam do rozbłyskow namiętnej protuberancji, ale patrzysz i żyć się chce... i nie jest potrzebna droga ucieczki.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości