pełnia nie odpuszcza
i trwa nieprzerwanie od kilku tygodni
księżyc przyrasta wbrew prawom natury
spychając domy aż nad urwisko
upadek zaboli ale przerwie gehennę
nie śpię i nie ja jedna słyszałam
że jeśli przetrwamy sen będzie na kartki
aż się boję zapytać o miłość
albo chcieć
cokolwiek to znaczy
choć zdarza mi się pragnąć
za przepierzeniem gdzie pełnia nie dotarła
jeszcze
wszystko jest jednak kwestią czasu
skutkiem ubocznym uwypuklania się ściany
pod wpływem siły
wiązania puszczają cegła po cegle
wali się ostatnia tama
lada moment wszystko popłynie
w odgórnie narzuconym kierunku
trzydrzwiowa szafa pies i my
ograbieni z pomników
złanoc
-
- Księżycowe Ostrze
- Posty: 2100
złanoc
Astrofizyka pragnień - matafizyka snu - kwintesencja pesymizmu.
Jak zwykle poruszasz moją wyobraźnią.
Jak zwykle poruszasz moją wyobraźnią.
-
- Księżycowe Ostrze
- Posty: 2100
złanoc
Poezja pozwala Szczepanowi uwalniać się od realizmu, który często nie jest wart zainteresowania.Toya pisze:Pesymizmu? Ja to nazywam realizmem;)
- helka pętelka
- zaczarowane ostrze
- Posty: 153
złanoc
hmmm... bardzo piękny, esencjonalny wiersz. Gęsto od obrazów. Gratuluję.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości