Dzięki, Graf

Tymczasem pojawił się nowy problem, tym razem z datami które są bardzo ważne dla chociażby motywacji bohaterów i raczej nie mogą zostać tak jak są. Stworzyłam sobie cztery wersje wydarzeń, z których żadna nie jest idealna, no ale będę jutro myślała, którą wybrać, bo którąś trzeba.
No a dodatkowy minus jest taki, że absolutnie każda wymaga dużych zmian w rozdziale pierwszym.
I jestem na siebie wściekła, że nie dopracowałam tego wcześniej, że zwykle wszystkiego pilnuję, a czegoś tak ważnego nie. A to wszystko dlatego, że stwierdziłam, że rozpiskę biografii Grace mogę zrobić za jakiś czas bo jakby co mogę ją spokojnie postarzyć. Nie pomyślałam tylko, że Nate'a raczej nie.
Wersja z rozdziału mogłaby zostać bardzo, bardzo ewentualnie, ale tak naprawdę ma jeszcze mniej sensu, niż te nowe, chociaż nie z błędu w datach, a czysto fabularnie.
No nic. Trzeba powalczyć.
A kilka postów temu:Sanne pisze:I muszę w końcu dopracować lata w biografii Grace bo delikatnie się motam odkąd ją postarzyłam. I nie wiem czy jeden musical w przeszłości to nie za mało
No to dopracowałam...
Dodano po 20 godzinach 25 minutach 23 sekundach:Kryzys zażegnany, można spokojnie pisać dalej

A wenę mam dzisiaj akurat na drugi rozdział.