Nie zamierzam wnikać na ile osobisty jest Twój wiersz.
Wolę myśleć, że jest uniwersalny dla straty, z którą trzeba się godzić, aby dalej godnie żyć.
Powiem jedynie, że to prawdziwa poezja.
Bardzo delikatna w tym temacie, a jednak oddziałująca silnie na emocje czytelnika.
Na moje emocje.
Pisząc dalej, musisz sprostać sobie samemu.
Jednym słowem, doskonalić się.
Nie, nie pozjadałem wszystkich rozumów, żeby wypowiadać się w takich kwestiach.
Jestem intuicjonistą i też poetą.
Samoukiem, który dążył do uzyskania narzędzi poprzez próby i błędy, atakując każdą formę poetycką.
A potem godząc się z nią.
W ten sposób można uzyskać swobodę pisania i umiejętność stwarzania własnej formy.
To wszystko jest przed Tobą, Irys.
Nie każdemu to powiem.